Odpoczynek na zdrowie
Osoby pracowite, ambitne, zaangażowane w wykonywanie swoich służbowych obowiązków są mile widziane przez każdego pracodawcę. Trudno wyobrazić sobie lepszego pracownika od tego, który lubi zostawać po godzinach, zabiera pracę do domu i w dodatku nigdy nie prosi o urlop. Niestety, wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że pracoholizm może przynieść więcej strat niż korzyści.
Panująca moda na konsumpcjonizm sprawia, że żyjemy w ciągłym biegu, a obowiązki zawodowe pochłaniają nas całkowicie i bez reszty. Spędzając kilkanaście godzin dziennie w pracy zaniedbujemy swoje życie prywatne. Jesteśmy tak zapracowani, że nie umiemy odpoczywać. A tymczasem harmonia między pracą, a relaksem może sprawić, że będziemy mniej podatni na stres i bardziej szczęśliwi.
Na świecie znane są ekstremalne przypadki przepracowania, które zakończyły się śmiercią. W Japonii funkcjonuje nawet termin oznaczający to zjawisko „karoshi”. Tam pracownicy pozostają na swoich stanowiskach tak długo, dopóki główny przełożony nie pójdzie do domu. Wynika to nie tylko z ogromnego zaangażowania w swoje obowiązki służbowe, ale także z wpajanego od najmłodszych lat szacunku do osób starszych, piastujących wyższe stanowiska.
Czym jest pracoholizm?
Pracoholizm jest uzależnieniem, które polega na odczuwaniu niekontrolowanej potrzeby pracy. Jego negatywny wpływ na zdrowie człowieka związany jest z wysokim poziomem stresu. Różni się od innych uzależnień tym, że nie powoduje takiego poczucia wstydu. Pracoholicy często swój nałóg uważają za powód do dumy, spodziewają się podziwu i akceptacji od innych. Ich efektywność może być jednak chwilowa. Przemęczony pracownik, angażując się w nowe projekty, staje się mniej wydajny, a jakość jego pracy spada.
Jak odróżnić ambitnego pracownika od pracoholika?
Ambicja, chęć do pracy i zaangażowanie w wykonywane zajęcia to cechy ludzi pracowitych. Jak zatem sprawdzić, czy nasze zamiłowanie do obowiązków służbowych nie jest już nałogiem? Osoba
uzależniona od pracy zazwyczaj wykonuje kilka czynności równocześnie. Wierzy wyłącznie we własne siły – ma ogromną potrzebę sprawdzania pracy innych. Pracoholik stawia sobie wysoko poprzeczkę i dąży do perfekcjonizmu. Dotkliwie przeżywa każdą porażkę. Jego poczucie własnej wartości zależy od odnoszonych sukcesów. Nie potrafi się zrelaksować, ponieważ jego myśli skupiają się wyłącznie wokół pracy. Pogorszeniu ulegają także kontakty interpersonalne. Pracoholik kontakt z innymi uważa za stratę czasu. Jest niecierpliwy. Sytuacje, które wymagają czekania np. stanie w kolejce, korku, wywołują u niego frustrację. Osoby pracowite, ambitne, zaangażowane w wykonywanie swoich służbowych obowiązków są mile widziane przez każdego pracodawcę. Trudno wyobrazić sobie lepszego pracownika od tego, który lubi zostawać po godzinach, zabiera pracę do domu i w dodatku nigdy nie prosi o urlop. Niestety, wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że pracoholizm może przynieść więcej strat niż korzyści. Tego typu uzależnienie może dotknąć w każdym wieku, niezależnie od wykonywanego zawodu. Z zasady są to osoby pilne, dążące do perfekcji, a jednocześnie niedowartościowane i niepewne siebie. Wyróżniają się ambicją, wytrwałością w dążeniu do celu i patologiczną potrzebą akceptacji środowiska.
Skutki przepracowania
Efekty pracoholizmu, w odróżnieniu od innych nałogów, niekoniecznie muszą być negatywne. Dobrą stroną tego uzależnienia są wyższe zarobki, czy awans zawodowy. Niestety, szkodliwych skutków przepracowania jest znacznie więcej. W ich konsekwencji mogą pojawić się częste bóle głowy, pleców, wzrost ciśnienia, chroniczne zmęczenie, przygnębienie, uczucie wypalenia psychicznego. Takie osoby często narażone są na popadnięcie w inny nałóg.
Jak sobie z nim poradzić?
W Polsce cały czas brakuje wyspecjalizowanych ośrodków w leczeniu pracoholizmu. Skala zjawiska powoduje coraz większe zainteresowanie psychologów, co daje szansę na rozwój leczenia tego uzależnienia. Jak podkreślają specjaliści, pracoholik musi sam dostrzec problem, żeby można było mu pomóc. Terapia polega na nauce racjonalnego planowania czasu, kosztem zajęć w pracy oraz wyznaczaniu realnych celów zawodowych. Pracoholik musi zrozumieć, że psychika i umysł człowieka domagają się wypoczynku, żeby zregenerować siły i naładować akumulatory. To jak długo powinien trwać odpoczynek, zależy od indywidualnych potrzeb każdego z nas. Tu najefektywniej sprawdza się teoria „zdrowego dystansu”, czyli o problemach związanych z pracą należy zapomnieć w momencie przekroczenia progu biura.
Kamila Siwczuk
Zespół ds. Komunikacji Centrum Onkologii w Bydgoszczy