Nie lekceważ kaszlu! Jak diagnozujemy nowotwory układu oddechowego
Kaszel, odpluwanie krwi, szybsze męczenie się, bóle w klatce piersiowej, bóle barku, stany podgorączkowe, brak apetytu, ubytek masy ciała – to najczęstsze objawy nowotworów układu oddechowego.
Tego typu schorzenie najłatwiej powinien rozpoznać sam Pacjent. Problem jednak w tym, aby człowiek był świadomy takich objawów i nie lekceważył ich. Profesjonalna służba zdrowia ma w swoim arsenale wiele specjalistycznych badań, dzięki którym można bardzo precyzyjnie określić położenie nowotworu płuca, jego stopień zaawansowania, typ budowy wewnętrznej (histopatologiczny), a następnie zaproponować optymalne w danej sytuacji leczenie. Problem jednak w tym, aby te działania nie były spóźnione.
Klasyczne zdjęcie klatki piersiowej jest najbardziej typowym badaniem obrazowym, ale współcześnie nie można już na jego podstawie decydować o rozpoznaniu nowotworu. Można bowiem „pokroić” klatkę piersiową (na szczęście tylko wirtualnie) w cienkie – nawet dwumilimetrowe plastry i dokładnie zorientować się przy jakich ważnych strukturach znajduje się guz i czy będzie możliwe jego operacyjne usunięcie. Jest to tzw. spiralna komputerowa tomografia, funkcjonująca na świecie od 1974 roku.
Technika ta ma także zastosowanie w badaniach przesiewowych, służących wykrywaniu raka płuca we wczesnych stadiach zaawansowania, gdy jeszcze nie występują żadne objawy. Badaniami tymi obejmuje się zwykle osoby w wieku 55- 70 lat, które przez minimum 20 lat paliły papierosy. Pozwala to wykryć od 10 do 15 raków płuca na tysiąc przebadanych osób. Jeżeli chcemy określić „żywotność” guza, czyli stopień zachodzącego w jego wnętrzu metabolizmu glukozy, wykonujemy pozytonową emisyjną tomografię (PET). Obraz tego badania pozwoli nam dodatkowo sprawdzić, czy ocenianemu guzowi nie towarzyszą dodatkowe ogniska, czyli przerzuty. Wartość diagnostyczna PET jest ogromna. Ta stosunkowo nowa technika jest dostępna w Polsce od 2003 roku. To właśnie Centrum Onkologii w Bydgoszczy pierwsze zainstalowało u siebie takie urządzenie.
Oczywiście, istnieją jeszcze inne subtelne metody badań obrazowych (np. magnetyczny rezonans jądrowy – MRI, scyntygrafia czy USG). Nieocenioną wartość diagnostyczną ma bronchoskopia. To ona pozwala lekarzowi „zajrzeć do wnętrza płuc”. Poprzez światłowody obraz może być przenoszony z głęboko położonych części drzewa oskrzelowego, co umożliwia precyzyjne usytuowanie nowotworu i zaplanowanie miejsca jego odcięcia. Bronchoskopia autofluorescencyjna (AFI) – dzięki zastosowaniu światła lasera – pozwala na uwidocznienie bardzo wczesnych nowotworów
ograniczonych do śluzówki oskrzela, niedostrzegalnych w świetle białym.
Odrębną częścią diagnostyki jest ustalenie charakteru guza (czy jest on łagodny czy złośliwy). Aby tego dokonać, należy pobrać próbkę z jego wnętrza i zbadać
ją pod mikroskopem. Wykonuje się więc tzw. biopsję guza cienkoigłową lub gruboigłową. Pobiera się wycinek z guza widocznego podczas bronchoskopii, nakłuwa się guz lub węzeł chłonny położony poza oskrzelem pod kontrolą wewnątrzoskrzelowej ultrasonografii itd.
Zawsze kierować należy się zasadą, aby rozpoczynać od metody najprostszej, najmniej obciążającej Chorego. Pobranym w ten sposób materiałem zajmują się lekarze patolodzy, którzy poddają go specjalistycznym procesom utrwalania i wybarwiania, aby w końcu obejrzeć preparat pod mikroskopem i dać odpowiedź, na którą z niecierpliwością czeka i Pacjent, i lekarz: rak czy guzek łagodny. W Centrum Onkologii w Bydgoszczy funkcjonuje Zakład Patologii Nowotworów i Patomorfologii. W przypadkach zaawansowanego gruczolakoraka płuca pracownicy tej placówki mogą diagnozować zaburzenia w strukturach genów komórek nowotworowych (tzw. mutacje). Pozwala to przewidzieć odpowiedź na leczenie u poszczególnych Pacjentów. Zamiast podawać bardzo drogie leki wszystkim Chorym i odnotować skuteczność terapii w kilku procentach, leczenie to stosuje się tylko u wytypowanych po badaniach genetycznych Pacjentów i wówczas skuteczność może osiągać kilkadziesiąt procent. Jest to tzw. terapia celowana.
Bardzo ważną sprawą z punktu widzenia Pacjenta i Narodowego Funduszu Zdrowia jest to, aby diagnostyka nowotworów układu oddechowego odbywała się od razu w wyspecjalizowanych ośrodkach. Proces taki trwa wówczas krócej i jest tańszy, gdyż unika się powtarzania badań w różnych szpitalach. Wysokospecjalistyczne badania są ważne, ale kluczową sprawą w wykrywaniu nowotworów układu oddechowego jest podniesienie świadomości społeczeństwa w kwestii niebagatelizowania określonych objawów oraz zachowanie tzw. czujności onkologicznej przez lekarzy rodzinnych. Często pospolite i niepozorne objawy mogą być spowodowane przez bardzo groźne nowotwory układu oddechowego.
prof. dr hab. n. med.
Janusz Kowalewski
Koordynator Oddziału Klinicznego Chirurgii Klatki Piersiowej i Nowotworów w Centrum Onkologii w Bydgoszczy