Aspiryna wyleczy agresję? Na razie nic na to nie wskazuje
Niedawno na głównej stronie „The Telegraph” można było przeczytać nagłówek mówiący, że według najnowszych badań, aspiryna może być lekarstwem na „zaburzenia przerywane wybuchowe” (ang. „intermittent explosive disorder” – IED).
Choroba ta charakteryzuje się atakami ekstremalnego szału i dotyczy około 2-3 procent populacji USA. Jest to dość poważne schorzenie, które nie powinno być mylone ze zwykłym „złym zachowaniem”. Cierpiący na to schorzenie miewają impulsywne, ciężkie do kontrolowania wybuchy agresji. Schorzenie to łączy się również z innymi szkodliwymi skutkami zdrowotnymi.
Czy aspiryna jest w stanie wyleczyć to schorzenie? W badaniach, na których opierał się wspomniany na początku artykuł, nie wspomniano o aspirynie ani o żadnym innym leku przeciwzapalnym. Badania te skupiły się na związku pomiędzy agresją, a poziomem dwóch markerów zapalnych znajdujących się we krwi – pierwszy z nich to białko C-reaktywne, drugi – interleukina 6. Badanie miało charakter zamknięty, co oznacza, że pacjenci, którzy mięli wziąć udział w badaniu, wybierani byli ze względu na agresję.
Rekrutowano niecałe 200 osób, co dla takich badań jest dość małą liczbą. Następnie uczestników badania podzielono na trzy grupy. Osoby cierpiące na IED różnią się od innych osób w więcej niż jeden sposób, więc dla badań obserwacyjnych potrzebna byłaby większa grupa.
Kolejną rzeczą jest to, że pomiary agresji i poziomu markerów zapalnych, badane były w tym samym czasie. Oznacza to, że nawet jeśli zauważono związek pomiędzy tymi dwoma wartościami, to niemożliwe jest ustalenie kierunku przyczynowo-skutkowego. Poza faktem, że możliwe jest, że zauważona zależność wynika z innych różnic pomiędzy osobami cierpiącymi i nie cierpiącymi na IED to możliwe jest, że agresja skutkuje zwiększonym poziomem markerów zapalnych lub zwiększony poziom markerów zapalnych prowadzi do wzmożenia objawów IED. Jeśli prawdziwe jest pierwsze stwierdzenie, to żadna ilość aspiryny nie pomoże, gdyż kierunek przyczynowo-skutkowy jest nieodpowiedni.
A więc czy aspiryna może zmienić poziom wspomnianych markerów? Dowody mówią, że nie. Główny marker to białko C-reaktywne (znane również jako CRP). Ponieważ jest dość łatwo zmierzyć jego poziom i jest dość stabilny, to jest często używa się CRP jako markera zapalnego, a jego zwiększone poziomy wiąże się z chorobami, takimi jak cukrzyca, chorobami układu krążenia, a nawet niektórymi rodzajami raka. Jest jednak bardzo mało dowodów na to, aby aspiryna wpływała na poziom CRP.
Należy również pamiętać, że aspiryna nie jest lekiem nieszkodliwym. Regularne stosowanie aspiryny może zwiększyć ryzyko krwawienia w mózgu czy żołądku i jak dotąd nie dostarczono dowodów na to, żeby zdrowe osoby zażywały aspirynę codziennie.