Żurawina paraliżuje bakterie
Od ponad stu lat żurawina jest uważana za coś więcej niż tylko dodatek do posiłków. Owoce tej niepozornej rośliny znane są z tego, że pomagają zapobiegać, a nawet leczyć infekcje dróg moczowych. Jednak, kliniczne badania mające na celu odkrycie związku spożywania żurawiny z redukcją infekcji dróg moczowych, nie są jednoznaczne.
Badania przeprowadzone w 2016 roku przez grupę naukowców na Tajwanie i w USA wykazały, że spożywanie żurawiny w istocie wydaje się zapobiegać infekcji dróg moczowych. U niektórych osób jednak odradzali stosowanie tej „ludowej” formy leczenia.
Większość badań nad działaniem żurawiny na infekcje skupia się głównie na jej zdolności uniemożliwienia bakteriom przyczepienia się do komórki. Jeśli bakterie nie mogą przyczepić się do komórek pęcherza, to nie mogą spowodować infekcji. Jednak niedawno, naukowcy z McGill Univeristy w Montrealu odkryli nowy rodzaj broni przeciwko bakteriom, jaki posiada żurawina.
Kluczowym czynnikiem dla zdolności infekcyjnej bakterii jest jej ruchliwość. U niektórych rodzajów bakterii ruchomość zależna jest od włosowatych wypustek zwanych wiciami. To wici umożliwiają bakteriom poruszanie się. Im większą bakteria ma zdolność poruszania się, tym bardziej jest złośliwa. Jest to szczególnie widoczne u bakterii, które odpowiedzialne są za infekcje dróg moczowych.
Ruchliwość jest naprawdę ważnym czynnikiem, jeśli chodzi o infekcje. Pomaga bakteriom rozprzestrzeniać się w górę dróg moczowych. Pomaga im również infekować komórki – powiedziała Nathalie Tufenji, inżynier chemii na McGill University.
Tufenkji i jej zespół chcieli odkryć, jak związki zawarte w żurawinie wpływają na ekspresję genów u niektórych bakterii. Wyizolowali oni z dróg moczowych bakterie E.coli i poddali je działaniu różnych stężeń proszku żurawinowego. Zauważyli, że kiedy proszek był obecny, ruchliwość bakterii E.coli drastycznie spadała. Kiedy poruszają się i pływają, to czego używają? No więc używają wici. Więc powiedzieliśmy, ok, musi to jakoś wpływać na wici – wyjaśniła Tufenkji.
Następnie Tufenkji przyjrzała się temu, jak żurawina wpływa na ekspresje genów bakterii, a zwłaszcza na proces tworzenia wici. Bakterie, które były hodowane w obecności proszku żurawinowego, nie produkowały wielu genów potrzebnych do tworzenia wici. Bez funkcjonalnych wici, ruchliwość bakterii była znacząco ograniczona. Po zaobserwowaniu efektów proszku żurawinowego na bakteriach E.coli, Tufenkji przetestowała jego działanie na innej bakterii powszechnej przy infekcjach dróg moczowych: Proteus mirabilis. Badanie opublikowano w czasopiśmie „Canadian Journal of Microbiology”.
Proteus jest naprawdę agresywną bakterią – skomentowała Tufenkji.
Czyni to tę bakterię naprawdę złośliwą w drogach moczowych zwłaszcza u pacjentów, u których założono cewnik, a którzy mają już zwiększone ryzyko infekcji. Kiedy pacjent jest cewnikowany, to każda bakteria znajdująca się na cewniku może z łatwością przedostać się do dróg moczowych i spowodować infekcję komórek pęcherza.
Kiedy bakterie Proteus zostały poddane działaniu proszku żurawinowego o wysokiej koncentracji, naukowcy zauważyli dwie ciekawe rzeczy. Po pierwsze, tak jak w przypadku E.coli, ruchliwość bakterii została praktycznie wyeliminowana. Po drugie, proszek żurawinowy wydawał się zaburzać produkcję dodatkowego genu ureazy, który wpływa na to jak złośliwa jest bakteria.
Jest to bardzo interesujące. Wiele innych badań skupia się na aktywności powierzchniowej bakterii i jest relatywnie mniej badań na temat ruchliwości i tego, jak żurawina wpływa na ekspresje niektórych genów związanych z ruchliwością wici – powiedział Terri A. Camesano, inżynier chemii na Worcester Polytechnic Institute w Massachusetts.
Te dwa badania pokazują, że żurawina jest w stanie praktycznie sparaliżować bakterie, ale ich nie zabija.
I to jest tu kluczowe – twierdzi Tufenkji.
Żurawina zamiast antybiotyków? Kiedy antybiotyki używane są do zwalczania infekcji, większość bakterii jest zabijana, ale te bakterie, które przeżyją, stają się odporne na antybiotyk użyty przeciwko nim. Im częściej używane są antybiotyki, tym bardziej odporne stają się bakterie i w wyniku tego powstają szczepy super bakterii odpornych na działanie antybiotyków.
Proszek żurawinowy tylko paraliżuje bakterie, czyli nie mają one szansy wzmocnić się, jak dzieje się w przypadku stosowania antybiotyków. W końcu te sparaliżowane bakterie zostaną po prostu wydalone z organizmu. Nie jest jeszcze jasne czy bakterie wykształcą kiedyś odporność na paraliżujące działanie żurawiny, ale naukowcy wiedzą już, że bakterie nie mutują w odpowiedzi na zastosowanie proszku żurawinowego.