To jak chodzimy wpływa na nasz nastrój?
Wiadomo, że emocje wpływają na nasze zachowanie, to jakim tonem mówimy, jak się poruszamy. Ale działa to też w drugą stronę. Swoim zachowaniem i gestami możemy wprowadzać się w określony nastrój.
Badanym przedstawiano listę słów nacechowanych pozytywnie i negatywnie, jak ból lub radość. Następnie zaprowadzono ich na bieżnię, gdzie uważnie badano ich sposób chodzenia, postawę, tempo. Uczestnicy nie wiedzieli, co dokładnie jest badane i na co naukowcy zwracają uwagę.
W czasie eksperymentu zwracano uwagę na postawy wskazujące na lepsze lub gorsze samopoczucie. Po zakończeniu tego etapu pytano uczestników badania, jakie słowa zapamiętali. Okazywało się że osoby z kiepskim humorem zapamiętywały więcej negatywnych słów.
Ten sam efekt dotyczył osób, którym polecono, by na bieżni chodziły z opuszczonymi ramionami, i w postawie, która, jak ustali naukowcy, występuje u osób ze złym samopoczuciem. Ci, którzy zastosowali się do wskazań i zmienili swoją postawę na bardziej przygnębioną, w następnej części eksperymentu łatwiej przypominali sobie słowa nacechowane negatywnie.
Tworzy to samonapędzające się koło. Jeśli jesteśmy smutni, zmienia się nasza postawa. A już sama postawa wpływa na nasz nastrój powodując, że jest nam jeszcze bardziej smutno. Przerwanie tej pętli może być bardzo skutecznym narzędziem w wielu terapiach. Między innymi przy leczeniu depresji.