Telefony komórkowe niszczą odcinki szyjne naszych kręgosłupów

Wielu z nas spędza sporą część dnia pochylając się nad telefonem komórkowym. Jeżeli nie używasz w tym momencie telefonu, wiedz, iż należysz do rzadkiego gatunku, który prawie że jest na wymarciu.

Wielu z nas używa tych urządzeń w celu komunikacji oraz przeglądania stron internetowych. Robimy to w pracy, w trakcie snu, joggingu, a nawet jazdy samochodem. Według najnowszego badania Pew, 34% użytkowników internetu mobilnego loguje się do sieci przede wszystkim za użyciem telefonów komórkowych. Nie da się ukryć, iż ma to ogromny wpływ na nasze ciało.

Statystycznie, spędzamy średnio cztery godziny dziennie czytając coś, najczęściej w wyżej wymieniony sposób. Daje nam to 1400 godzin rocznie, czyli prawie półtora tysiąca godzin, w trakcie których odcinek szyjny naszych kręgosłupów znajduje się pod stałym napięciem.

Tu pojawiają się kolejne wyniki badań. Kenneth Hansraj, chirurg i ortopeda specjalizujący się w chorobach kręgosłupa w jednej z nowojorskich klinik, opublikował raport na temat efektów użycia telefonów komórkowych na tę część ciała. Pisze w nim, iż za każdym razem, kiedy spoglądamy na ekran komórki, na naszą szyję nałożony zostaje dodatkowy ciężar siłowy w postaci 27 kilogramów. Wydaje się to dosyć problematyczne – o tyle bardziej, iż nie znamy efektów długoterminowych.

Do tego badania, Hansraj użył modelu 3D ludzkiego kręgosłupa, aby określić skutki ciągłego pochylania głowy nad ekranem telefonu komórkowego. Z racji, iż nasze głowy są dosyć ciężkie (około 5,5 kg), naturalnie utrzymanie jej w danej pozycji wymaga wysiłku.

W momencie, gdy pochylamy głowę do przodu, siła pokładana w szyję wynosi 12 kg przy 15 stopniach kąta pochylenia. Przy 30 stopniach, jest to 18 kg, zaś przy 45 – 22 kg. Przy 60 stopniach ciężar wynosi 27 kilogramów. Takie stałe obciążenie doprowadzić może do poważnych degeneracji odcinka szyjnego – podkreśla Hansraj w badaniu.

Naturalnie, nie oznacza to, iż telefony komórkowe są złe. Hansraj nie wymaga od nikogo odrzucenia tej technologii w celu ratowania kręgosłupa. Ważne jest jednak, aby być świadomym problemu. Przyjmowanie poprawnej, korygującej postury może na dłuższą metę złagodzić wymienione wyżej skutki uboczne.

Dodaj komentarz