Przyszłość wykrywania nowotworów
Wczesne wykrycie raka jest kluczowe dla dalszego leczenia. Niestety, zazwyczaj na początku nowotwór nie daje żadnych objawów. Jednak, im specjaliści więcej czasu i pieniędzy poświęcają na badania, tym więcej dowiadujemy się o nowotworach.
Niedawno okazało się na przykład, że już w początkowych stadiach rozwoju niektóre rodzaje raka dają charakterystyczne dla siebie symptomy, np. zapach, co daje nadzieję na wcześniejsze wykrycie problemu. Obecnie sprawdza się to przede wszystkim w przypadku nowotworów: piersi, jelita grubego, płuc, trzustki i jamy ustnej. Niektóre z wyników są już dostępne.
Doktor Ted Gansler, dyrektor medyczny American Cancer Society, cieszy się, że w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, lekarze na całym świecie wzbogacili swoją wiedzę na temat komórkowych i molekularnych zmian tkankowych, które pozwalają odróżnić komórki nowotworu od normalnych komórek. Wszyscy mają nadzieję, że w końcu śmiertelność z powodu raka zostanie obniżona.
Jedną z nowoczesnych metod diagnostyki nowotworowej jest sprawdzanie oddechu. W wydychanym przez człowieka powietrzu znajdują się setki substancji chemicznych, nazywanych lotnymi związkami organicznymi (LZO, ang. VOCs). Osoby z nowotworem płuc lub piersi mają w oddechu inny panel zapachowy lub LZO niż ludzie zdrowi lub z innym rodzajem raka. Nadal prowadzone są badania na ten temat.
W pewien sposób pierwowzorem tej metody były psy. Kilka dekad temu mówiło się o tym, że zwierzęta te za pomocą węchu rozpoznają u swoich właścicieli nowotwory. Gansler mówi, że są w stanie rozpoznać po zapachu raka jelita grubego, piersi, pęcherza, jajnika, prostaty i płuc.
Doktor Peter Mazzone, dyrektor programu badawczego prowadzonego w Cleveland Clinic Respiratory Institute, badał zapachy i mocz w odniesieniu do nowotworu płuc. Wyniki jego analiz są zachęcające – mają aż 85% trafności. Testy są proste i nie stanowią żadnego zagrożenia dla badanych – muszą tylko oddychać, a urządzenie pomiarowe pracuje samo.
Według Hosseina Borghaei, doktora osteopatii i szefa oddziału onkologii piersiowej w Fox Chase Cancer Center w Filadelfii, łatwa metoda wykrywania problemu jest kluczem w badaniach nad diagnostyką raka. W jego centrum wykonuje się testy oddechowe. Borghaei wskazuje na potrzebę dotarcia z testami diagnozującymi do jak najszerszej grupy ludzi, stąd powinny być tanie, ale i skuteczne.
Według badań opublikowanych w marcu 2014 w czasopiśmie „PLoS One”, testy oddechowe mogą wykrywać raka lub też wesprzeć interpretację niejednoznacznego wyniku mammografii. Współautor artykułu, J. David Beatty ze Swedish Cancer Institute w Seattle, twierdzi, że wykrycie raka u kobiet, które nie mają żadnych niepokojących objawów, będzie możliwe na podstawie testów oddechowych, ale póki co, jest zbyt wcześnie na zastąpienie nimi mammografii.
Nie tylko wydychane powietrze pozwala przyjrzeć się zdrowiu człowieka. Podobne zadanie spełnia jama ustna. Bakterie w niej obecne wpływają nie tylko na stan uzębienia, ale ujawniają istnienie niektórych nowotworów, np. trzustki, który często pozostaje niewykryty, dopóki choroba nie będzie w wysokim stadium zaawansowania. Aby go zdiagnozować, wystarczy wymaz śliny.
Wszystkie rodzaje nowotworów wydzielają do krwi swoje DNA. Istnieje wiele testów krwi, które pozwalają na wychwycenie genetycznych śladów, białek, fragmentów guzów i innych biomarkerów. Substancji pochodzenia rakowego można szukać także w moczu i kale. Na podstawie omawianej metody obecnie można rozpoznać nowotwory: piersi, jelita grubego, żołądka i trzustki. Badania obrazowe, takie jak mammografia i tomografia komputerowa, nadal pozostają najbardziej powszechnymi narzędziami diagnostycznymi.
W miarę, jak technika idzie do przodu, a naukowcy wiedzą coraz więcej o maskowaniu się nowotworów, metody diagnozy i leczenia raka będą się rozwijać. Z czasem powinno udać się doprowadzić do sytuacji, w której nowotwory będą rozpoznawane szybciej, a niektóre z nich nigdy nie rozwiną się na tyle, by stać się zagrożeniem dla życia.