Niebezpieczna lukrecja. Dlaczego należy spożywać ją z umiarem?
Ostatnie studium opisuje przypadek 10-letniego chłopca, który doznał napadu po nadmiernym spożyciu słodyczy na bazie lukrecji. 10-latek został przyjęty do szpitala w Bolonii we Włoszech po 2-minutowym napadzie toniczno-klonicznym.
Czym jest napad toniczno-kloniczny?
Jak donosi portal Padaczka.net.pl, jest to atak, który zaczyna się nagłą utratą świadomości i silnym napięciem wszystkich mięśni ciała, któremu często towarzyszy nieartykułowany i nieświadomy krzyk, chory pada na ziemię, czasem ulega wygięciu i wyprostowi. Występuje szczękościsk, chwilowy bezdech, któremu może towarzyszyć zasinienie – jest to faza toniczna napadu. Po kilku/nastu sekundach pojawiają się rytmiczne drgawki całego ciała – faza kloniczna napadu – trwające ok.2-3 minuty; ich częstość i amplituda z czasem maleje, aż do zakończenia napadu. Po ustąpieniu drgawek chory jest jeszcze chwilę nieprzytomny, potem pomału zaczyna odzyskiwać świadomość. Doktor Davide Tassinari i jego koledzy z Uniwersytetu w Bolonii we Włoszech poinformowali, że w ciągu następnych kilku godzin, u dziecka wystąpiło skupisko kolejnych trzech uogólnionych drgawek.
Chłopiec skarżył się również na silny ból głowy i wysokie ciśnienie krwi. Badacze przeprowadzili badanie z użyciem tomografii komputerowej czaszki i rezonansu magnetycznego, w celu zbadania możliwości wystąpienia zespołu tylnej odwracalnej encefalopatii (PRES). Jednak główne warunki kliniczne, które doprowadziły do PRES, zostały wykluczone.
Tydzień później, podczas badania lekarskiego, lekarze zauważyli, że zęby chłopca były czarne. Okazało się, że przez ostatnie cztery miesiące, każdego dnia jadł co najmniej 20 słodyczy na bazie lukrecji. Spowodowało to przyjęcie 2,88 mg/kg kwasu lukrecjowego (jednego z aktywnych składników lukrecji), co wykracza powyżej zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która określa maksymalną dawkę jako 2 mg/kg.
Ta nadmierna konsumpcja spowodowała rozwój nadciśnienia, a to z kolei doprowadziło do PRES. Po tym, jak chłopiec przestał jeść słodycze, jego leczenie przeciwnadciśnieniowe było stopniowo zmniejszane, a ciśnienie krwi zaczęło wracać do normy.
Eksperci zalecają, aby producenci słodyczy na bazie lukrecji określili zalecaną dzienną ilość spożycia, by uniknąć podobnych niebezpieczeństw u innych dzieci. Autorzy zauważają, że ryzyko jest szczególnie wysokie w przypadku dzieci o niskiej masie ciała.