Dlaczego koronawirus ma taki ciężki przebieg u osób z nadwagą?

Lekarze wyjaśnili, dlaczego osoby z nadwagą gorzej znoszą zakażenie COVID-19. Dzieje się tak, ponieważ komórki tłuszczowe dają koronawirusowi zdolność do namnażania się, a także uszkadzają reakcje układu odpornościowego – stwierdzili naukowcy.

Na początku pandemii naukowcy niewiele wiedzieli o możliwym związku między nadwagą a ciężkimi przypadkami zakażenia koronawirusem. Według nowych badań, dodatkowe kilogramy znacznie zwiększają ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19.

Nadwagę określa się za pomocą wskaźnika masy ciała (BMI): jest to masa ciała w kilogramach podzielona przez kwadrat wzrostu w metrach. Badanie wykazało, że w kontekście pojawiającej się pandemii 3615 amerykańskich pacjentów z otyłością pierwszego stopnia było dwukrotnie częściej przyjmowanych na oddział intensywnej terapii niż osoby z BMI poniżej 30. Należy również zauważyć, że przy otyłości drugiego stopnia ryzyko to wzrosło 3,6 razy.

Niektóre dowody sugerują również, że osoby otyłe z koronawirusem są bardziej narażone na wentylację mechaniczną (ALV). Na przykład francuskie badania wykazały, że osoby z BMI powyżej 35 lat mają siedmiokrotnie większe zapotrzebowanie na respirator niż osoby o normalnej wadze.

Według głównego lekarza szpitala św. Franciszka, Karstena Müssiga, istnieje kilka wyjaśnień takich statystyk.

„Komórki tłuszczowe są zdolne do wytwarzania pewnych hormonów lub podobnych substancji. A niektóre z nich mogą wywoływać stany zapalne – wyjaśnił lekarz.

Jako przykład podał leptynę, hormon odpowiedzialny za uczucie sytości.

Dodaj komentarz