Dlaczego brazylijski szczep koronawirusa jest taki niebezpieczny?

Międzynarodowy zespół naukowców potwierdził, że nowy brazylijski szczep koronawirusa SARS-CoV-2 jest dwukrotnie bardziej zakaźny niż inne formy patogenu, co czyni go bardziej niebezpiecznym dla osób, które już chorowały. Szczegółowy raport z badań został opublikowany w czasopiśmie „Science”.

Pod koniec 2020 r. brazylijskie miasto Manaus odnotowało nowy wzrost zachorowalności na COVID-19, pomimo wcześniejszego i tak bardzo wysokiego wskaźnika zakażeń. Sekwencjonowanie genomu 184 próbek wirusa pobranych między listopadem 2020 r. a styczniem 2021 r. ujawniła, że w Manaus zaczął rozprzestrzeniać się nowy wariant P.1, charakteryzujący się 17 podstawieniami aminokwasów, z których trzy miały wpływ na białko wypustki. Te mutacje – K417T, E484K i N501Y – mają potencjał wzmocnienia wiązania białka wirusa z receptorem ACE2 na powierzchni ludzkich komórek, pomagając wirusowi wejść.

Analiza zegara molekularnego, oparta na hipotezie, że mutacje występują średnio w stałym tempie, wykazała, że ​​nowy szczep pojawił się około połowy listopada 2020 r. i był poprzedzony okresem szybszej ewolucji molekularnej. Zdaniem naukowców, zakaźność P.1 jest zwiększona 1,7-2,4 razy, a ochrona przed nią u osób chorych jest zmniejszona o 21-46 procent w porównaniu z ochroną przed innymi szczepami. Wstępne dane wskazują na 1,2-1,9-krotny wzrost śmiertelności, ale nie jest jeszcze jasne, czy jest to spowodowane zmianami wirusa, czy zwiększoną presją na system opieki zdrowotnej miasta.

Jak dotąd brazylijski szczep koronawirusa o nazwie P.1 szybko rozprzestrzenia się nie tylko w Brazylii. Odkryto go już w ponad 36 krajach. Zdaniem naukowców, sytuacja wymaga pilnych badań w celu oceny odporności nowego szczepu na istniejące szczepionki.

Dodaj komentarz