Czy terapia elektrowstrząsami może być skuteczna w leczeniu depresji?

Niedawne badania wykazały, że – wbrew oczekiwaniom – terapia elektrowstrząsami, może być lepszą opcją terapeutyczną dla wielu osób z depresją, u których choroba ta nie została złagodzona w wyniku innych, mniej zdecydowanych działań.

Terapia elektrowstrząsami (ECT), która jest zwykle określana jako leczenie wstrząsowe, polega na przepuszczaniu prądu przez mózg pacjenta, w celu złagodzenia objawów depresyjnych i innych objawów psychiatrycznych. Po raz pierwszy zastosowano ją w latach 30. XX wieku, a następnie została ona zastąpiona przez leki i klasyczną psychoterapię.

Mimo iż pierwsze formy ECT były uważane za wyjątkowo brutalne (jak zresztą sugeruje nazwa), nowoczesna wersja jest znacznie bezpieczniejsza. Obecnie, zabieg polega na tym, że niewielki prąd wysyłany jest do mózgu pulsacyjnie, podczas gdy pacjent poddawany jest krótkotrwałemu znieczuleniu. Zwykle, chory w ciągu pierwszych kilku tygodni przechodzi kilka sesji, a następnie poddawany jest leczeniu „okazjonalnie”. Jak pokazują badania, ponad połowa osób znajduje ulgę po ukończeniu terapii.

Ze względu na specjalistyczną opiekę potrzebną do leczenia elektrowstrząsami, terapia ta jest kosztowna i rzadko stosuje się ją w leczeniu depresji. Jednak, według badań opublikowanych w czasopiśmie JAMA Psychiatry, jest ona skuteczna w przypadku osób, które nie poczuły poprawy przy zastosowaniu leczenia antydepresantami.

Ponowna ocena użycia elektrowstrząsów

Naukowcy z University of Michigan Department of Psychiatry w Ann Arbor, przejrzeli dane z dużych, już opublikowanych badań klinicznych. Zespół odkrył, że w przypadku pacjentów po raz pierwszy leczonych z powodu depresji, najbardziej skuteczne okazało się użycie leków, psychoterapii lub połączenie obu tych metod. Dotyczyło to również osób, u których pierwsza próba leczenia depresji nie zakończyła się powodzeniem.

Ale w przypadku pacjentów z depresją oporną na leczenie – gdy dwie różne opcje leczenia zawiodły – ECT okazało się najbardziej opłacalnym sposobem działania. 

ECT wciąż rzadko używane

We wcześniejszych pracach tej samej grupy badaczy odkryto, że tylko 0,16% pacjentów z depresją otrzymało ECT. Według autorów, inne badania wykazały, że ECT jest zwykle stosowane dopiero po wypróbowaniu od pięciu do siedmiu różnych leków.

Chociaż wybór leczenia depresji jest bardzo osobistym wyborem, który każdy pacjent musi podjąć ze swoim lekarzem w oparciu o jego preferencje i doświadczenie, nasze badanie sugeruje, że ECT powinno być brane pod uwagę jako opcja realistyczna już w trzeciej rundzie opieki – powiedział główny autor badań, Eric L. Ross.

Wyniki te oznaczają, że obecnie nie wszyscy ludzie z depresją otrzymują najbardziej skuteczne leczenie. Naukowcy mają nadzieję, że odkrycia te pomogą przekonać lekarzy, pacjentów i firmy ubezpieczeniowe, że ECT jest nie tylko opłacalne jako terapia trzeciego rzutu, ale także leży w najlepszym interesie pacjenta.

Nie powinniśmy pozwolić, aby piętno związane z przeszłymi wcieleniami tego podejścia, uniemożliwiło nam poważną analizę jego współczesnej formy, która może stanowić pomoc dla pacjentów – dodała Kara Zivin, profesor psychiatrii, która brała udział w badaniu.

Dodaj komentarz