Czy napięcie elektryczne może być powodem szczęścia?
Grupie badaczy neurologicznych ze Stanów Zjednoczonych, udało się sprawić, że mózg uwolnił naturalną opiatopodobną substancję. Naukowcy zrobili to poprzez stymulowanie mózgu stałym niskim napięciem elektrycznym.
Badacze z University of Michigan, Harwardu oraz CUNY, pod przewodnictwem Alexandre DaSilvy i Jona-Kar Zubieta, eksperymentowali z „bezpośrednią przezczaszkową stymulacją prądem” (ang. transcranial direct current stimulation – w skrócie tDCS). Naukowcy badali pacjenta, który cierpiał na ostre, chroniczne bóle twarzy. Najpierw wszczepili pacjentowi radioodbiornik, a potem używając elektrod, stymulowali określoną część czaszki bardzo niskim napięciem elektrycznym. Stymulacja prądem uwolniła w mózgu naturalne środki przeciwbólowe, znane jako endogenne opioidy. W artykule, opublikowanym w czasopiśmie „Frontiers in Neuropsychiatric Imaging and Stimulation” czytamy, że jedna sesja poprawiła u pacjenta odporność na ból o 36 procent.
Pierwsza sesja nie wyeliminowała bólu całkowicie, ale naukowcy sądzą, że wielokrotne sesje tDCS, mogłyby dać trwały efekt. Według serwisu informacyjnego Michigan University, inne badanie, które przeprowadzone zostało na większej liczbie pacjentów wykazało, że więcej sesji naprawdę pomogło pacjentom.
Stymulacja mózgu może mieć zastosowanie nie tylko przy leczeniu bólu. Tom Feilden z BBC poinformował w zeszłym roku, że sesje z użyciem tDCS, mają potencjał do poprawy ogólnej sprawności intelektualnej, w zależności od tego w jakim miejscu przyłożymy napięcie elektryczne.