Czy da się wykryć raka za pomocą śliny?

Naukowcy z University of Queensland przetestowali nową metodę diagnostyczną i byli w stanie wykryć raka we wczesnym stadium w ludzkiej ślinie.

Eksperci z Australii zapewniają, że wykrycie raka w najwcześniejszym stadium, zanim rozwinie się on w duży guz i nie doprowadzi do powikłań w postaci przerzutów, jest czymś bardzo trudnym. Dlatego naukowcy od lat próbują opracować prosty test, który pozwoli zidentyfikować prekursorów patologicznych zmian.

Ich zdaniem obiecującą opcją jest diagnozowanie chorób onkologicznych na podstawie analizy śliny. Ta metoda jest bezpieczna i bezbolesna dla pacjenta. Ponadto, ślina zawiera wiele różnych komórek i ich fragmentów.

Choroby onkologiczne w niektórych przypadkach są wywoływane przez wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV). Najczęściej zarażona osoba pozbywa się wirusa w ciągu dwóch lat, ale czasami rozwija się z niego rak krtani, narządów płciowych, głowy i szyi. HPV może zarówno sam wywoływać raka, jak i prowokować już zmienione komórki. Jednak zdaniem ekspertów w obu przypadkach, jego DNA jest zatrzymywane w ślinie.

W eksperymencie wzięło udział 523 ochotników, z których 501 zostało już wyleczonych z powodu raka. Wszyscy przekazali próbki śliny i przeszli test PCR na DNA wirusa brodawczaka. 43,2% z nich uzyskało wynik pozytywny. Naukowcy podkreślili, że ta metoda diagnozowania raka na wczesnym etapie okazała się przekonująca, ale potrzebne są dalsze badania, aby potwierdzić jej skuteczność.

Dodaj komentarz