Brak snu zwiększa ryzyko udaru
Naukowcy z University of Colorado w Boulder (USA) zidentyfikowali mechanizm wyjaśniający, w jaki sposób brak snu przyczynia się do zwiększonego ryzyka śmierci z powodu udaru i zawału serca
Badacze przeanalizowali próbki krwi pobrane od 24 osób w wieku od 44 do 62 lat. Około połowa ochotników przesypiała 7-8,5 godziny w ciągu nocy, a druga – 5-6,8 godziny. W trakcie badania mierzono ekspresję dziewięciu różnych miRNA – krótkołańcuchowych cząsteczek RNA, które regulują aktywność określonych genów związanych z zapaleniem, odpornością i zdrowiem naczyń krwionośnych.
Okazało się, że ludzie, którzy śpią mniej niż siedem godzin na dobę, mają obniżony poziom trzech cząsteczek regulatora związanych z miRNA. Związki te – miR-125A, miR-126 i miR-146a – odgrywają kluczową rolę w zmniejszaniu stanu zapalnego i utrzymywaniu prawidłowej funkcji naczyń krwionośnych.
Wykazano, że niedobór snu zakłóca normalne funkcjonowanie komórek wyściełających wewnętrzną powierzchnię tętnic, które w rezultacie nie zwężają się i nie rozszerzają prawidłowo, co przyczynia się do powstawania chorób układu sercowo-naczyniowego.