Bakterie wąglika mogą być używane w leczeniu raka
Za zakażenie wąglikiem odpowiada niezwykle toksyczna bakteria, zwana laseczką wąglika (Bacillus anthracis). Produkuje ona toksynę będącą mieszanką trzech białek, rozprzestrzeniającą się w organizmie w bardzo szybkim tempie (śmierć może nastąpić po kilku dobach). Zakazić można się między innymi drogą oddechową, stąd bakterie wąglika znalazły feralne zastosowanie jako broń biologiczna.
Odłóżmy jednak na bok myśli o bioterroryzmie. Działanie tej toksyny może być również pomocne, albowiem okazuje się, iż mają potencjał, by pełnić rolę leków przeciwrakowych. Jedną z przyczyn jej śmiertelnego wpływu jest fakt, iż doskonale radzi sobie z tworzeniem masywnych, toksycznych molekuł wewnątrz komórek. Naukowcy zastanawiali się więc, czy istnieje opcja, aby ulepszyć ten proces tak, by toksyna wprowadziła do odpowiednich komórek molekuły antyrakowe. I rzeczywiście, próba przeprowadzona w laboratorium powiodła się. Jeżeli metoda zostanie odpowiednio dopracowana, wkrótce możliwe będzie wprowadzanie różnych substancji medycznych do środka komórek, nie tylko leków na raka.
Przeciwciała to białka ochronne, produkowane przez układ immunologiczny, których zadaniem jest rozpoznanie i usuwanie substancji szkodliwych. Z racji tego, że mogą zostać wdrożone do każdego układu, stały się nieocenionym środkiem medycznym dla wielu schorzeń. I chociaż terapia przeciwciałami brzmi dobrze, są one ograniczone, bowiem nie mogą dostać się bezpośrednio do środka komórki. Przez swoją masywność nie mogą przekroczyć błon komórkowych i nie znaleziono jeszcze sposobu, by zmienić ten stan rzeczy. Nowa wiedza dotycząca bakterii wąglika pomoże wzbogacić proces leczenia o tę możliwość.
Toksyna produkowana przez bakterię wąglika składa się z trzech białek. Jedno z nich, antygen PA, przyczepia się do receptorów powierzchni komórek i tworzy szczelinę w jej błonie. Szczelina ta umożliwia przedostanie się do środka komórki dwóch pozostałych białek: czynnika LF oraz czynnika EF, które powodują zaburzenia w procesach przebiegających wewnątrz.
Naukowcy odkryli, iż – poprzez usunięcie pewnej części tych dwóch czynników i zastąpienie ich substancją naśladującą przeciwciała – mogą stać się one nietoksyczne. Naśladowcy przeciwciał różnią się od przeciwciał jako takich tylko tym, że są mniejsze.
Wyniki tych badań zdają się bardzo obiecujące, wymagają jednak jeszcze wiele pracy, kolejnych prób i dopracowania. Według najnowszego studium, hormon stresu produkowany w odpowiedzi na takie sytuacje, jak choćby zbliżający się egzamin, może być stosowany w celu leczenia głodu narkotykowego oraz potencjalnie, innych uzależnień.