Afera fentanylowa w krakowskim szpitalu. Lekarz oskarżony, wicedyrektor grozi zwolnienie

W Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie wybuchł skandal po tym, jak jeden z lekarzy został oskarżony o zażywanie fentanylu podczas dyżurów. Sprawę ujawniła wicedyrektor placówki, Elżbieta Głowa, która teraz sama może stracić stanowisko. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie możliwego przywłaszczenia substancji odurzających.

W Krakowie trwa śledztwo związane z podejrzeniami, że lekarz z tamtejszego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego zażywał fentanyl, silny opioid stosowany w medycynie, podczas swoich dyżurów. Informację tę ujawniła wicedyrektor placówki, Elżbieta Głowa, co wywołało lawinę kontrowersji. W odpowiedzi szpital nie tylko zaprzeczył jej doniesieniom, ale także postawił pod znakiem zapytania jej dalszą pracę w placówce.

Podejrzenia o nadużycia narkotyków

Zarzuty wobec lekarza dotyczą nielegalnego zażywania fentanylu, silnego środka przeciwbólowego stosowanego w anestezjologii, w trakcie pełnienia dyżurów. Według ustaleń dziennikarza Mateusza Kudły, który dotarł do nagrań, lekarz miał prosić o dostarczenie ampułek fentanylu, które później rzekomo wykorzystywał osobiście. Nagrania te stały się dowodem w postępowaniu prokuratorskim.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Krakowie, która zabezpieczyła dokumentację medyczną i rozpoczęła przesłuchiwanie świadków. Lekarz oskarżony o te nadużycia złożył rezygnację z pracy, jednak cała sytuacja wywołała duże napięcia wewnątrz szpitala.

Wicedyrektor na celowniku

Chociaż początkowo centrum afery stanowiły zarzuty wobec lekarza, sprawa szybko nabrała dodatkowego wymiaru. Wicedyrektor szpitala, Elżbieta Głowa, publicznie oświadczyła, że dyrektor placówki, Lech Kucharski, był świadomy nadużyć. W odpowiedzi szpital wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył, jakoby dyrektor Kucharski posiadał wiedzę na ten temat. Władze szpitala natomiast zarzuciły Głowie działanie na szkodę placówki, a w rezultacie zapowiedziały kroki zmierzające do jej zwolnienia.

Decyzja o rozwiązaniu umowy z Głową ma związek nie tylko z jej medialnym wystąpieniem. W dokumencie wskazano, że jej działania godzą w interes szpitala, co miało być podstawą do wypowiedzenia umowy. Jak donosi TVN24, również inne osoby, które wcześniej zgłaszały problem z nadużyciami lekarza, zostały zmuszone do opuszczenia placówki.

Szpital pełen kontrowersji

Sprawa fentanylowej afery to nie pierwsza sytuacja, która rzuca cień na Szpital Specjalistyczny im. Stefana Żeromskiego. W 2023 roku placówka była już na ustach opinii publicznej, gdy wyszło na jaw, że dyrektor Kucharski kupił kosztowne cygara dla ówczesnego prezydenta Krakowa, używając do tego funduszy szpitalnych, za co otrzymał naganę. Dodatkowo pojawiły się zarzuty dotyczące nielegalnego nagrywania dźwięku przez szpitalne kamery oraz naruszania godności pacjentów.

Aktualne wydarzenia jeszcze bardziej podważają wiarygodność i reputację placówki, która już wcześniej zmagała się z publicznymi oskarżeniami o nieprawidłowości. Afera związana z lekarzem i zarzuty wobec wicedyrektor Głowy, mogą mieć daleko idące konsekwencje zarówno dla szpitala, jak i osób zamieszanych w tę sprawę.

Dodaj komentarz