Usprawnianie pracy Zakładów Diagnostyki Obrazowej – nieskomplikowana konieczność

Rezonans magnetyczny to metoda obrazowania, której zalet nie trzeba udowadniać. Doceniają ją nie tylko specjaliści, lecz także sami pacjenci. Niestety coraz bardziej palącym problemem staje się utrudniona dostępność tej usługi, a z dobrem pacjentów wygrywa rachunek ekonomiczny i chybione decyzje NFZ. Czy gdy fundamenty systemu chwieją się na naszych oczach, są jeszcze szanse na jego uzdrowienie i poprawę efektywności?

Badanie rezonansem magnetycznym (MRI) to niezwykle ważna forma diagnostyczna, a w przypadku wielu schorzeń – wręcz niezastąpiona. Odpowiednio wcześnie przeprowadzone badanie pozwala na wykrycie zmian chorobowych (lub ich wykluczenie) i natychmiastowe podjęcie odpowiedniego leczenia. Mimo że na popularyzacji tego typu badań zależy więc zarówno lekarzom, jak i pacjentom, proces ten przebiega stosunkowo wolno, a kolejki do badania rezonansem magnetycznym (jak zresztą też do innych badań) stały się już niestety nieodzownym elementem polskiego systemu opieki zdrowotnej. Główny powód stanowi oczywiście koszt badania – zbyt wysoki, by stało się ono powszechnie dostępne.

Przyczyn wysokich kosztów badań rezonansem magnetycznym jest kilka. Po pierwsze instalacja odpowiedniego sprzętu oraz jego późniejsza eksploatacja wymaga niemałych środków, co przerasta możliwości wielu placówek. Na szczęście zaczyna się to zmieniać – przychodnie i szpitale coraz częściej inwestują w urządzenia do badań rezonansem. Drugim, i niestety większym, problemem, z jakim muszą zmierzyć się placówki, są niekorzystne kontrakty zawierane z Narodowym Funduszem Zdrowia. Prowadzi to do paradoksalnej sytuacji: choć na zakup aparatury przeznaczono poważne środki, to nie jest ona używana, ponieważ „placówka wyczerpała limit na rezonans”. Efekt jest taki, że pacjentom wyznaczane są odległe terminy badań, choć aparatura teoretycznie jest gotowa do użycia.

Pojawia się oczywiście pytanie: jak poprawić tę niezdrową sytuację? Na zmiany systemowe szanse są niewielkie, dlatego poszczególne placówki we własnym zakresie wprowadzają innowacje, które pozwalają na oszczędność czasu oraz redukcję kosztów badań, co w efekcie pozwala na wykonywanie większej liczby badań rezonansem magnetycznym. Najlepszym przykładem tego typu usprawnień są Zakłady Diagnostyki Obrazowej, w których doniosłą rolę w usprawnianiu procesów leczenia odgrywa ich informatyzacja (ten proces jest zresztą nieuchronny w całym systemie opieki zdrowotnej).

W pierwszej kolejności należy podkreślić, że informatyzacja pracy Zakładu Diagnostyki Obrazowej powinna przede wszystkim uwzględniać wielkość i potrzeby konkretnej placówki. Odpowiednio dopasowany system pozwoli na archiwizację badań obrazowych oraz ich dystrybucję nie tylko na terenie placówki, lecz także poza nią. Dostęp do zdigitalizowanych obrazów z badań rezonansem magnetycznym możliwy z poziomu dowolnej przeglądarki internetowej na dowolnym komputerze z dostępem do Internetu, pozwala na błyskawiczne konsultacje wyników badań z innymi specjalistami, a także porównywane ostatnich badań z wcześniejszymi wynikami.

Odpowiednio wdrożona informatyzacja systemu w Zakładzie Diagnostyki Obrazowej przekłada się na zwiększenie efektywności pracy personelu, a co za tym idzie – na oszczędność czasu (w przypadku niektórych pacjentów może to mieć kolosalne znaczenie) i pieniędzy.

Trzeba jednak pamiętać, że warunkiem sprawnej informatyzacji placówce jest dobór odpowiedniego systemu. Na rynku jest ich co najmniej kilka, najbardziej elastyczny wydaje się zaś system CGM NETRAAD stworzony przez firmę CompuGroup Medical. Oprócz wszystkich opisanych funkcji (digitalizacja obrazów, ich archiwizacja – moduł CGM NETRAAD PACS, a także dystrybucja w obrębie placówki i poza nią – moduł CGM NETRAAD WEB) umożliwia także przystosowanie systemu do wielkości i potrzeb konkretnej placówki.

Oszczędności wynikające z informatyzacji Zakładu Diagnostyki Obrazowej w poważnym stopniu mogą przełożyć się na kondycję szpitala lub przychodni, ale warto mieć na uwadze także inne plusy: ułatwienie pracy personelu medycznego, odpowiednie zabezpieczenie danych, a także przystosowanie działalności placówki do nowoczesnych standardów. W czasach, gdy badania rezonansem magnetycznym zagościły w ofertach zakupów grupowych obok ofert zakupu perfum czy egzotycznych wycieczek, wszelkie działania mające na celu usprawnienie systemu opieki zdrowotnej są godne uwagi.

Warto przy tym pamiętać, by wprowadzane zmiany faktycznie przełożyły się na usprawnienie pracy placówki czy danego zakładu. Dobór odpowiednich rozwiązań systemowych jest tu kluczowy – właściwie dopasowane do potrzeb danej placówki w szybkim czasie zrekompensują koszt inwestycji w informatyzację procesów leczenia. A co najważniejsze – wyjdą na zdrowie nie tylko systemowi opieki zdrowotnej, lecz przede wszystkim samym pacjentom.

Dodaj komentarz